mar 15 2004

kochany kochany - jak to się śpiewa w szatni...


Komentarze: 2

Ojoj wszystko mnie boli. Właśnie posprzątałam całe mieszkanie :/ i po co? Po co mi ten angielski... O rany jeszcze muszę odrobić pracę domową... : Dobijające. A w budzie całkiem nieźle było, ćwiczyłam na w-fie i nic mi się nie stało lol. Czuję się jakaś taka hmm... chyba mnie choroba bierze :/  Zauważyłam też dziwną rzecz. Tyle ludzi zgadywało kto mi się podoba i część zgadła. Co dziwne skłamałam kilkakrotnie, że nie, to nie on. Ale to wyjdzie na jaw. Tego się najbardziej boję.  Kto wie... może ja sama komuś o tym powiem. Ale jeszcze nie czas. On podoba mi się dopiero 8 (o kurcze nie wiedziałam o rany!) miesięcy. Po co ja się tak na niego czaję. Powinnam tę sprawę postawić jasno heh. To mogłoby być drastyczne. Dzisiaj też mi się on śnił... zarraz... jak to było? Niepamiętam :( Joł trzymajcie się ludziska mocno i nie naśladujcie mnie :) w niczym...

paulineczka_14 : :
29 marca 2004, 12:36
Nie no ja nie mam zamiaru w niczym Cię naśladować bo trochem inna jestem od Ciebie.....hehehe...a tak jeszcze to już czas....
FreakY GirL
16 marca 2004, 16:03
Ciebie to jeszcze można nasladować, ale mnie to raczej nie! Hmmm..... kto ci sie podoba, wiesz czytam te twoje notki juz dobry miesiąc i nawet się nad tym nie zastanawiałam, a to jest zastanawiające, więc zastanowiłam się że zastanawiającą rzeczą jest zastanawianie sie o twoim lubym!! No trza kiedyś się zastanowić kto nim jest!

Dodaj komentarz