tak o niczym i o wszystkim
Komentarze: 3
Wczoraj wieczorkiem słuchałam sobie walkmana, tak do snu i leciała sobie taka piosenka, którą kiedys kiedyś dedykowałyśmy z kumpelami naszemu drogiemu koledze. "...Są tacy, to nie żart, dla których jesteś wart MNIEJ NIŻ ZEROOOO MNIEJ NIŻ ZEROOO" o a ten kolega to taki hmmmm kaczy wypierdek i wogóle mi na nim nie zależy. Mogłabym z czystym sumieniem napisać jego imie i nazwisko i dopisać kilka epitetów i że go nienawidzę. A to "mniej niż zero" chciałam zadedykować wszystkim, kórych się to dotyczy i oni o tym wiedzą, tylko wstydzą się przyznać.
Zjechałam ... moja siorka użyła przy mnie pojęcia "pęknięty jeż" i jak zajarzyłam o co biega to zjechałam.
Są ludzie (człowiek), na których widok zatrzymuję się (jak idę) i staje jak wryta i śledzę wzrokiem. Wczoraj, niestety, musiałam sie tak zatrzymać kilka razy. Ja tego nie kontroluję :( Jakiś facet raz za mną szedł a ja stanęłam i on też sie zatrzymał. Nie wiedział o co chodzi, musiał mnie omijać :/ Wspominałam już chybaz że conajmniej raz na 20 minut muszę sobie zrobić obciach.
Sama nie wiem...
Znaczy wiem, to co najważniejsze wiem.
Dodaj komentarz