Komentarze: 0
No spox jakoś się żyje po tej wycieczce... ciągle mi się w glowie kręci, mimo, że wróciliśmy wczoraj w nocy :) Pojechałam tam nastawiona na to, że będę miała doła i co?... wróciłam uhahana, tylko że podczas powrotu mi ten dołek przeszedł dopiero w drodze powrotnej. Anka była - szczęśliwa Zakochana hehehe. Ja w autobusie nie mogłam spać ale w końcu się udało hjah hjah ale spoko jest, spoko jest :D:D:D A teraz, w tej właśnie chwili dopada mnie dołek następny :[ czymże byłoby moje życie bez dołków (ha ha ha) Szkoda że z tych dołków to mi się udaje wychodzić na ok 5 minut :/:/:/ Właśnie dostałam esa od Mariusza i zmusiłam go do wejścia na gG ehhh ja to jestem. Pomęczyłam pomęczyłam i poszedł spać ::: HjeH ja chyba też się położę, a może.... albo lepiej nie. Pódę sobie na spacerek, a może dopierro później. :[ nie lubię być niezdecydowana