Komentarze: 3
Nie noo... przegięcie :) Miały być 4 sprawdziany ni chuja :] na wszystkich lekcjach sadzilismy las :D Szkoda, że tylko moja klasa, ale też było git. A humor... jak marzenie, chodziłam i śpiewałam, tańczyłam, zabrałam Orsonowi szpadla i kopałam. Zabierałam chłopakom czapeczki, szkoda że.... nieważne. Taki miałam dobry humor, że byłam w stanie odzywać sie do ludzi ktorych nie trawię. A... jeszcze oblewałyśmy się z Anką mineralką. Gorąco bardzo :( Dzisiaj jest ta msza, bo trzeba sie kiedys do tego bierzmowania przygotować... hmm a tam w kościele mogą być różzni ludzie ;) byłam świadkiem jak dyrektor i dyrektorka złapali 2 chłopców na paleniu :/ współczuję - chłopcom. Umówiłam sie z dziewuszkami na wpółdo piątej Qrcze! Bo ja sobie tak myślę... to nie jest sprawa na bloga. Chciałam sobie dzisiaj postanowić "Koniec z podrywaniem" ale... ja dopiero zaczynam, ja lubie chłopców. Ale podoba mi się tylko jeden i moze dlatego powinnam przestać hehe. Koleś nawet nie wie, że go o faszyzm oskarżyłam dzisiaj hehe SALUT ;)
"PoPpIn' ThEm ThAnGs..."