Komentarze: 2
nie chciałam tego pisać... coś jednak podniosło mnie z łóżka i zmusiło mnie.
Włączyłam listę kilku pięknych wolnych piosenek. Wyłączyłąm gg i położyłam się do łóżka. Wtuliłam się w poduszkę i zaczęłam rozmyślać. Wpatrywałam się w pulpit - na pulpicie zdjęcie. Przy "My tender heart" polały się pierwsze łzy... myśli "tak bardzo chciałabym...". Zaczęłam wyć i w miarę cicho krzyczeć. Przy kolejnej piosence (jesli tylko chcesz) zauważyłam, że poduszka jest cała mokra. Przypomniał mi się mój ulubiony film E=mc2, zima, mecze siatki i nogi na które z takim zapałem chodziłam. Ciągle patrzyłam na zdjęcie. Przypomniałam sobie wszystko od początku do teraz... myśli "DLACZEGO TAK DŁUGO CZEKAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!??????" Przypomniałam sobie jak wtedy po wycieczce... nawet rodzice mi wtedy współczuli tak żałośnie wyglądałam. Albo wtedy po kościele jak rzuciłam się na łóżko i ryczałam... Przypomniały mi się święta, jak chodziłam po osiedlu i szukałam...
Musiałam wstać i to napisać, musiałam się wyżalić. Znowu mam doła i znowu płaczę. Nikt mnie nie zrozumie to wiem.